Naukowcy wydobyli z zapomnianej kwatery w Łambinowicach szczątki włoskich żołnierzy z czasów II wojny światowej

Na terenie dawnego obozu jenieckiego Lamsdorf zakończyły się prace archeologiczne i ekshumacyjne na odnalezionej kwaterze włoskiej. Potwierdziły się dane z dokumentów archiwalnych. Pochowano tu 60 Włochów, internowanych przez Niemców w 1943 roku.

Przez trzy ostatnie tygodnie ekipa naukowców z różnych dyscyplin i uczelni przeszukiwała miejsce, wytypowane wcześniej jako prawdopodobna włoska kwatera na Starym Cmentarzu Jenieckim w Łambinowicach. Ekshumowano szczątki 60 ludzi, w 40 jamach grobowych znaleziono nieśmiertelniki – identyfikatory wojskowe, które pozwalają na bezsporną identyfikację ciał.

- Ci ludzie byli chowani albo nago, albo w jakiś szmatach. Nie znaleźliśmy w grobach ani jednego guzika od munduru, sprzączki, czy elementu obuwia – mówi dr Dawid Kobiałka z Uniwersytetu Łódzkiego, archeolog kierujący badaniami.

- Przyczyn śmierci jeszcze nie możemy określić – mówi dr nauk medycznych Julia Sobol z Zakładu Medycyny Sądowej w Zielonej Górze. - Szczątki nie mają śladów urazów, które mogły się bezpośrednio przyczynić do śmierci. Są ślady wcześniejszych urazów, np. złamań. Są też zachowane zmiany chorobowe, zwyrodnieniowe.

Jak tłumaczy dr Dawid Kobiała, niemieckie władze obozowe traktowały jeńców różnej narodowości w bardzo zróżnicowany sposób. Nawet po śmierci. Żołnierze Armii Czerwonej byli zakopywani w grobach masowych. Żołnierzy brytyjskich, których zmarło tu ok. 300, chowano z honorami w pojedynczych grobach. Włosi, którzy trafili do Lamsdorf w 1943 roku w liczbie ok. 11 tysięcy, mieli osobną kwaterę cmentarną. Każdy zmarły miał swój grób, w większości byli chowani w trumnie. Nie zachowały się natomiast żadne ślady nagrobków.

70 lat poszukiwań

W archiwach po stalagu Lamsdorf zachowała się lista zmarłych w Włochów. Zapisano tam nawet numer rzędu w kwaterze i numer grobu w rzędzie. To się potwierdziło w trakcie badań i ekshumacji. Tak więc nawet te osoby, które nie miały przy sobie nieśmiertelników, są traktowane jako zidentyfikowane.

- Najtrudniejsze było ustalenie lokalizacji grobów, bo kwatera była całkowicie porośnięta trawą – mówi Elżbieta Góra z Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach. – W latach 50-tych ubiegłego wieku trafiła do Łambinowic misja włoska, ale niczego nie znalazła. 20 lat temu dr Violetta Rezler - Wasilewska dotarła do dokumentów Polskiego Czerwonego Krzyża, który towarzyszył włoskiej misji w poszukiwaniach na terenie Stalagu 344 Lamsdorf. Kilka lat temu nasze muzeum nawiązało kontakt z dr Dawidem Kobiałką, który dysponuje bardzo silnym merytorycznie zespołem badawczym. Jeden z jego członków Marek Michalski w zagranicznych archiwach znalazł fotografię lotniczą z czasów II wojny i wytypował precyzyjnie miejsce włoskiej kwatery.

W najbliższą niedzielę przedstawiciele ambasady włoskiej przyjadą do Łambinowic, aby odebrać 60 trumien ze szczątkami ludzkimi. Czasowo będą one przechowywane na głównym cmentarzu włoskich żołnierzy w Warszawie. Włoski rząd będzie docierał do rodzin zmarłych, informował ich o znalezisku i pytał, gdzie mają ostatecznie spocząć szczątki bliskich.

- Udało się nam dotrzeć do części rodzin. Dla nich to bardzo ważne wiedzieć, że ojciec czy dziadek zmarli na końcu świata, gdzieś w obozie w Lamsdorf i tu zostali pochowani – mówi dr Dawid Kobiałka.

Gdzie są groby polskich żołnierzy?

Stary Cmentarz Jeniecki w Łambinowicach ma 4 hektary terenu, znajduje się tu 7 tysięcy ujawnionych grobów z czasu I i II wojny światowej. Duża część terenu porasta trawa.

- W przyszłym roku wracamy do Miejska Pamięci w Łambinowicach – zapowiada dr Dawid Kobiałka. – Będziemy się starali odnaleźć groby polskich żołnierzy. Wiadomo, że do Lamsdorf trafiło też kilka tysięcy polskich jeńców z Kampanii Wrześniowej i Powstania Warszawskiego. Na pewno są tutaj groby tych, co zmarli.

- Badacze przyjadą w konkretne miejsce. Marek Michalski ma przypuszczenia, gdzie można jeszcze szukać ukrytych grobów – dodaje Elżbieta Góra z CMJW. - Na razie nie wiemy nawet, ilu ich tutaj zmarło, jak byli chowani i czy mieli osobna kwaterę.

Projekt badawczy, przygotowany przez CMJW, jest finansowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W Łambinowicach pracowali razem archeolodzy różnych specjalizacji, historycy, antropolodzy fizyczni, medycy sądowi, etnolodzy, analitycy, dokumentaliści i wolontariusze, którzy pomagali w zrobieniu wykopu.


Źródło:
https://nto.pl/naukowcy-wydobyli-z-zapomnianej-kwatery-w-lambinowicach-szczatki-wloskich-zolnierzy-z-czasow-ii-wojny-swiatowej/ar/c1-18833301

wstecz