Prasa
Katy Carr śpiewa piosenki niepodległościowe. Co ją inspiruje?
Katy Carr, brytyjska piosenkarka polskiego pochodzenia, spotkała się z uczniami II Liceum Ogólnokształcącego w Opolu. Przed nią także koncerty w Opolu i Łambinowicach.
- Na koncertach będzie można usłyszeć muzykę z mojej płyty "Paszport", na której śpiewam o walce partyzantów o niepodległość w Polsce oraz na Zachodzie. Nie brak tu też piosenek o przyjaźni Polaków z Brytyjczykami w trakcie wojny - mówiła Katy Carr, brytyjska piosenkarka polskiego pochodzenia.
Muzyka Katy Carr inspirowana jest przede wszystkim ucieczką Kazimierza Piechowskiego z obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Piechowski w 1942 r., po dwóch latach pobytu w obozie, wraz z kolegami przebranymi w mundury SS wyjechał z obozu w ukradzionym samochodzie komendanta Rudolpha Hoessa.
- Pięć lat temu poznałam pana Piechowskiego. Faktem często pomijanym jest to, że w trakcie ucieczki miał on ważny list dla Armii Krajowej - opowiadała Carr w II Liceum Ogólnokształcącym.
Artystka jako dziecko mówiła po polsku, później do tego języka wróciła, dopiero gdy zaczęła interesować się polską historią. W 2011 r. otrzymała nominację do London Music Awards.
- Początkowo śpiewałam dla ludzi, którzy interesowali się muzyką współczesną i ludową. Teraz muzyka jest już bardziej powiązana z muzyką komercyjną. Wszystkie dźwięki są teraz bardziej żywe - opowiada Carr.
Katy Carr stworzyła także ścieżkę dźwiękową do 25-minutowego filmu dokumentalnego "Kazik i samochód komendanta" w reżyserii Hannah Lovell. - Film nie jest zrobiony jak produkcja Hollywood. Stworzony na serio, mentalny, który pokazuje polską historię taką, jaka była naprawdę. To jest film autentyczny - podkreśla wokalistka.
Wokalistka wystąpi w czwartek w Filharmonii Opolskiej o godz. 13.30. W piątek o godz. 18 będzie można ją usłyszeć w Gminnym Ośrodku, Kultury, Sportu i Rekreacji w Łambinowicach. Wstęp na wydarzenia jest wolny.