Centralne Muzeum Jeńców Wojennych zakupiło cenną kolekcję
Zbiór pozyskany od znanego krakowskiego kolekcjonera Marka Sosenki zawiera aż 1628 obiektów. Na stronie internetowej muzeum zostanie zaprezentowana część kolekcji (wybrane obiekty), natomiast całość będzie do obejrzenia na miejscu w Centralnym Muzeum Jeńców Wojennych.
- Większość tego zbioru stanowi korespondencja – mówi Piotr Jędorowicz z Działu Zbiorów i Konserwacji CMJW. - Jest to korespondencja jeniecka powstała w różnych obozach – stalagach i oflagach w latach 1939-1945. Listy pochodzą z 46 obozów i dotyczą ponad stu jeńców wojennych. Tych listowników i kart pocztowych oraz adresów paczkowych jest w tym zbiorze 1350. W kolekcji znalazły się ponadto fotografie (jest ich w kolekcji 56) i grafiki wysyłane do rodzin.
Zakup kolekcji odbył się w ramach programu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego "Kolekcje muzealne" edycja 2019 i został sfinansowany ze środków MKiDN oraz samorządu województwa opolskiego. Na stronie internetowej muzeum zostanie zaprezentowana część kolekcji (wybrane obiekty), natomiast całość będzie do obejrzenia na miejscu w muzeum.
- Kolekcja jest szczególnie ciekawa – dodaje Piotr Jędorowicz - bo przedstawia historię wielu polskich żołnierzy reprezentujących różne jednostki i specjalności – od marynarki wojennej przez wojskową służbę medyczną, po piechotę. Dotyczą one zarówno szeregowych, jak i oficerów, a także generała Stefana Mossora.
Ciekawą część kolekcji stanowią m.in. listy marynarza Stanisława Radwana.
- Urodzony w Krakowie od dzieciństwa odznaczał się niepospolitą siłą fizyczną. Był bardzo dobrze zbudowany – relacjonuje Piotr Jędorowicz. - Przed wojną był zapaśnikiem Wisły Kraków, a w latach 30. zaciągnął się do marynarki wojennej. Brał m.in. udział w obronie polskiego wybrzeża. Służył także m.in. na kontrtorpedowcu „Grom” zatopionym pod Narwikiem. Już w czasie służby wojskowej dawał pokazy fizycznej sprawności. Prawda o jego sile miesza się z legendą. Miał jakoby przegryzać łańcuchy, giąć w zębach monety itd. Był więźniem kilku stalagów.
W listach, które są w kolekcji Stanisław Radwan opisuje przedwojenną drogę życiową i sportowe osiągnięcia. Wspomina też swego sportowego mentora, bosmana Konstantego Bełdzińskiego, obrońcę Helu. Po wojnie Stanisław Radwan wyjechał do USA, gdzie m.in. dawał publiczne pokazy siły. Nazywano go „królem żelaza i stali”. Umiera w 1998 roku.
Źródło:
https://nto.pl/centralne-muzeum-jencow-wojennych-zakupilo-cenna-kolekcje/ar/c1-14545387