Razem wzmacniamy bezpieczeństwo całego Sojuszu Północnoatlantyckiego
- Bardzo się cieszę z naszego spotkania i możliwości rozmowy na temat bezpieczeństwa na całej wschodniej flance NATO. Bardzo się cieszę, że podzielamy zagrożenia i wspólnie szukamy na nie odpowiedzi. Tą podstawową odpowiedzią na te zagrożenia jest to, że wzmacniamy nasze siły zbrojne, że nasi żołnierze współpracują z sobą – powiedział wicepremier Mariusz Błaszczak po spotkaniu z ministrem obrony Rumunii.
Sytuacja bezpieczeństwa w regionie oraz pomoc udzielana Ukrainie po rosyjskiej agresji na ten kraj – to główne tematy rozmów Mariusza Błaszczaka, szefa MON i Vasile Dincu, ministra obrony Rumunii.
W poniedziałek 5 września szefowie resortów obrony Polski i Rumunii spotkali się w koszarach 10 Opolskiej Brygady Logistycznej, aby przedyskutować sytuację bezpieczeństwa w regionie oraz priorytety modernizacyjne armii obu państw.
- Żołnierze Rumuńscy są w Polsce, my jesteśmy obecni w Rumunii. To jest właśnie praktyczne budowanie interoperacyjności pomiędzy naszymi wojskami – podkreślił podczas spotkania wicepremier.
- Podzielamy to wszystko, co związane jest z naszą aktywnością na forum NATO i Unii Europejskiej. Bardzo się cieszę z tego, że Rumunia wspiera nasze starania o to, żeby wydatki na obronność zostały wyłączone z procedury deficytu. Dlatego, że wzmacniając siły zbrojne dbamy nie tylko o bezpieczeństwo Polski i Rumunii, ale także o bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO - podkreślił szef resortu obrony Polski.
Polska i Rumunia współpracują w formacie Bukaresztańskiej Dziewiątki zainicjowanym w 2014 r. Spotkania odbywają się na różnych szczeblach. Aktywność B9 koncentruje się na sprawach związanych z zagrożeniami dla wschodniej flanki NATO, sposobach ich ograniczania i poszukiwaniu możliwości współpracy państw regionu w tym zakresie.
- Jesteśmy państwami, których sąsiadów spotkała wojna, mówię tu o Ukrainie. Dlatego staramy się wzmocnić swoje siły zbrojne, aby odstraszyć agresora i żeby władcy Kremla nie odbudowali imperium zła. Współpracujemy i działamy, aby wojna na Ukrainie nie rozlała się dalej – zaznaczył wicepremier.
Podczas spotkania z żołnierzami opolskiej brygady minister obrony Rumunii wręczył medale dwóm oficerom Wojska Polskiego.
Polska w ramach Dopasowanej Wysuniętej Obecności (tFP - tailored Forward Presence) wspomaga także pododdziały NATO działające w Rumunii. Wzmacniając bezpieczeństwo Rumunii, wzmacniamy bezpieczeństwo wschodniej i południowej flanki NATO i całego Sojuszu Północnoatlantyckiego. Wszystkie działania tak Sojuszu jak i jego poszczególnych członków mają charakter defensywny i odstraszający. Są wynikiem adaptacji NATO do aktualnych wyzwań bezpieczeństwa.
Polski Kontyngent Wojskowy w Rumunii jest wyposażony w 14 kołowych transporterów opancerzonych Rosomak, a także sprzęt wspierający ich funkcjonowanie w rejonie ćwiczeń. Ich głównym zadaniem jest wspólne szkolenie pod auspicjami Wielonarodowej Dywizji Południowy-Wschód. PKW Rumunia liczy do 250 żołnierzy.
***
Po zakończeniu rozmów w Opolu, ministrowie obrony pojechali do Łambinowic, żeby oddać hołd żołnierzom rumuńskim, którzy stracili życie w niewoli niemieckiej. W Łambinowicach znajduje się największa nekropolia żołnierzy rumuńskich poza Rumunią.
- Ten cmentarz został odnowiony z funduszu polskiego rządu. Myślę, że jest to też takim praktycznym wymiarem naszej przyjaźni i współpracy – mówił wicepremier Mariusz Błaszczak.
Na Cmentarzu Jeńców Wojennych w Łambinowicach spoczęły szczątki między innymi żołnierzy koalicji antyhitlerowskiej, którzy zmarli w niemieckich obozach jenieckich. Spoczywa tam 2,6 tysiąca rumuńskich żołnierzy - więźniów niemieckiego obozu jenieckiego Lamsdorf.