Aktualności

Obchody 80. rocznicy przybycia pierwszego transportu powstańców warszawskich do Stalagu 344 Lamsdorf były wyjątkowe, bowiem na uroczystość składały się aż trzy istotne wydarzenia: złożenie kwiatów i zniczy przed Pomnikiem Powstańców Warszawskich – Jeńców Stalagu 344 Lamsdorf, koncert oraz otwarcie wystawy.

Przed pomnikiem upamiętniającym powstańców warszawskich – jeńców obozu w Lamsdorf stawili się reprezentanci różnych środowisk oraz – co najważniejsze – sami uczestnicy warszawskiego zrywu: Helena Kamerska, ps. „Halina” oraz Stanisław Wołczaski, ps. „Kazimierz". Kwiaty i znicze położyli przy nim: Antoni Konopka, członek zarządu województwa opolskiego, dr Piotr Rypson, dyrektor Departamentu Dziedzictwa Kulturowego w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, opolska kurator oświaty Joanna Raźniewska, a także przedstawiciele samorządu, służb mundurowych, środowisk nauki, kultury, organizacji pozarządowych, oraz lokalnej społeczności. 

Kolejnym punktem programu uroczystości był koncert na głosy solowe, recytację, chór i orkiestrę w kościele pw. św. Marii Magdaleny w Łambinowicach. Muzyce autorstwa Szymona Chylińskiego towarzyszyły słowa napisane przez Leszka Zdunia. Wymowa kantaty była czytelna nawet dla osób nie zaznajomionych bliżej z historią niewoli powstańców warszawskich – libretto śpiewane przez sopranistkę, bas oraz chór przeplatało się z narracją o bardziej faktograficznym charakterze, recytowaną przez Magdaleną Glebę oraz Leszka Zdunia. Koncert zakończyła owacja oraz kilka słów puenty ze strony ks. Piotra Bałosa, proboszcza parafii i dr Violetty Rezler-Wasielewskiej.

Areną do finału niedzielnej uroczystości stała się łambinowicka siedzibę Muzeum, gdyż to właśnie tam prezentowana jest przygotowana przez Muzeum II Wojny Światowej wystawa plenerowa pt. „Twarz odwagi. Witold Pilecki (1901–1945)”. Prezentacji tej ciekawej, także pod względem estetycznym ekspozycji dokonał prawnuk jej tytułowego bohatera – Krzysztof Kosior w asyście naszego kolegi dr. Piotra Stanka, który przybliżył publiczności mniej znane fakty z biografii Rotmistrza, z epizodem jenieckim na głównym planie.

Wieczór zwieńczyły miłe chwile spędzone w bardziej swobodnej atmosferze przy poczęstunku w Muzeum. Była to pierwsza okazja, by na gorąco podzielić się wrażeniami z uroczystości.

Fot. S. Dubiel/CMJW.