



|
 |
 |
Historia
W zbiorach Muzeum znajdują się pamiątki związane z pobytem polskich żołnierzy w niewoli radzieckiej podczas II wojny światowej, w szczególności ze Zbrodnią Katyńską. Jednak prezentowana pocztówka jest pamiątką unikatową. Rzadkością jest bowiem korespondencja, wysyłana z innych obozów niż specjalne w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. Poza tymi trzema na terenie Związku Radzieckiego istniały inne obozy jenieckie, w których byli przetrzymywani szeregowi i podoficerowie. W kraju rządzonym przez Józefa Stalina było ich bardzo wiele, a przebywających w nich żołnierzy zmuszano do pracy na rzecz ZSRR. Obozy te funkcjonowały do momentu agresji III Rzeszy na Związek Radziecki 22 czerwca 1941 r., po czym były likwidowane. Los przetrzymywanych w nich jeńców potoczył się różnie. Część została zamordowana, niektórzy trafiali do innych obozów i doczekali się podpisania Układu Sikorski-Majski, a później trafili do powstałej w sierpniu 1941 r. Armii Polskiej w ZSRR. Obóz w Radziwiłłowie niedaleko miasta Brody, z którego Idzi Ślęzak wysłał pocztówkę, powstał w październiku 1939 r. i miał charakter tymczasowy. Mieścił się w dawnym budynku oddziału Korpusu Ochrony Pogranicza. Większość z przebywających w nim jeńców, pochodziła ze Śląska i Pomorza. Wśród szeregowych i podoficerów ukrywali się oficerowie. Internowani pracowali przy budowie drogi Lwów-Kijów w bardzo trudnych warunkach, przy dużym zapyleniu, które wywoływało choroby oczu. Nie lepsze były warunki bytowe w obozie. Wszystko to źle odbijało się na kondycji jeńców. Znaleźli oni jednak siły, by zorganizować zespół muzyczny oraz chór, których występy przyciągały radziecką załogę obozu. Po wybuchu wojny niemiecko-radzieckiej jeńców z Radziwiłłowa ewakuowano do Starobielska, skąd ostatecznie zostali wysłani do Griazowca, gdzie odzyskali wolność. Adresatem pocztówki był Polski Czerwony Krzyż w Warszawie. Przesłał ją później do Niemieckiego Czerwonego Krzyża w Berlinie. Zawierała prośbę Polaka o odnalezienie żony, z którą od października 1939 r. nie miał żadnego kontaktu. Nie znamy wyniku poszukiwań. Pozostała po nich zaledwie pocztowa kartka - mały fragment historii dwojga ludzi, których rozłączyła wojna, ale historii charakterystycznej dla wielu polskich rodzin.
Oprac. Bartosz Janczak
|




|
Pocztówka z Radziwiłłowa
Źródło pozyskania
Pamiątka została przekazana Muzeum przez Główną Komisję Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce.
Opis przedmiotu
Karta pocztowa opatrzona mało czytelnym stemplem. Standardowy druk o wymiarach 10 cm x 15 cm. W lewym górnym rogu charakterystyczny emblemat czerwonej gwiazdy, symbolu ZSRR. Na awersie tytuł Karta pocztowa w języku rosyjskim i francuskim oraz znaczek pocztowy o wartości 20 kopiejek. Na samym dole dwie kolumny przeznaczone na wpisanie adresu nadawcy w języku rosyjskim i francuskim. Na rewersie, bez liniatury, wiadomość nadawcy (jeńca) napisana odręcznie.
|