Historia
Stary, sfatygowany notatnik niewielkich rozmiarów, wypełniony odręcznymi zapiskami, sporządzonymi ołówkiem i długopisem, jest jedyną pamiątką Gerdy Skibitzki (z domu Skade), po osadzeniu w Obozie Pracy w Łambinowicach. Na dodatek pamiątką niezwyczajną, bo oprócz wymiaru emocjonalnego, niesie ze sobą konkretny przekaz historyczny – dokumentuje ofiary z najbliższego otoczenia jego właścicielki. Prowadzony potajemnie, chroniony przed konfiskatą i zniszczeniem, przez lata przechowywał pamięć o tych, którzy umierali w jednym z najbardziej represyjnych obozów dla ludności niemieckiej, jaki funkcjonował w powojennej Polsce. Przez Obóz Pracy w Łambinowicach – urządzony w bliskim sąsiedztwie kompleksu niemieckich obozów jenieckich z lat II wojny światowej – od lipca 1945 r. do października 1946 r. przeszło od 5 do 6 tys. osób, z tego ok. 1,5 tys. zmarło. Większość osadzonych pochodziła z okolicznych miejscowości. Mieszkańcy Łambinowic trafili tutaj 7 lutego 1946 r. jako jedni z ostatnich. Wśród nich była także rodzina Skade: Emilia (ur. 1888 r.) i Franz (ur. 1885 r.) wraz z trójką dzieci: Magdą (ur. 1923 r.), Gerdą (ur. 1928 r.) i Joachimem (ur. 1934 r.). W obozie osiemnastoletnia wówczas Gerda, regularnie, skrupulatnie i w tajemnicy przed polskimi strażnikami zapisywała podstawowe dane zmarłych mieszkańców Łambinowic. Łącznie zawarła w notatniku informacje o 146 osobach, z tego w 74% zapisy te są zgodne z tymi, które zawiera zachowana część ewidencji obozowej. Najbardziej wiarygodne i pełne dane pochodzą z okresu od połowy lutego do drugiej połowy czerwca 1946 r., tj. do momentu, gdy większość osadzonych opuściła Łambinowice. Gerdę wraz z rodzeństwem, w grupie kilkudziesięciu młodych ludzi, pozostawiono w obozie do końca jego istnienia, gdzie pracowali m.in. przy rozbiórce baraków. 21 grudnia 1946 r. rodzeństwo Skade skierowano do obozu przejściowego (nazwa nieznana), natomiast 6 stycznia 1947 r. przesiedlono do wschodnich Niemiec. Nie było już z nimi rodziców, którzy zmarli w łambinowickim obozie: Emilia – 16 marca, a Franz – 14 maja 1946 r. W notatniku Gerdy ich dane zapisane są – w odróżnieniu od pozostałych osadzonych – pogrubionym pismem. Obecnie Gerda Skibitzki mieszka w Hessisch Oldendorf (Dolna Saksonia). Łambinowice odwiedza regularnie od momentu otwarcia Cmentarza Ofiar Obozu Pracy w 2002 r., na którym upamiętniono również jej rodziców.

Oprac. Renata Kobylarz-Buła

 

 

Notatnik z obozu pracy

Źródło pozyskania
Gerda Skibitzki przekazała notatnik do zbiorów Muzeum jesienią 2013 r., wraz ze swoją relacją, za pośrednictwem Aloisa Barnerta, Przewodniczącego Heimatverein des Kreises Falkenberg O/S [Towarzystwa Miłośników Powiatu Niemodlińskiego]. Dokument prezentowany jest na co dzień na wystawie stałej, poświęconej historii Obozu Pracy w Łambinowicach (1945–1946).

Opis przedmiotu
Notatnik z Obozu Pracy w Łambinowicach (1945–1946) o rozmiarach 10 cm x 10 cm, oprawa twarda, poważnie uszkodzona, 22 strony. W środku na dwunastu stronach wydrukowane zostały kolejno nazwy miesięcy w języku holenderskim, na pozostałych dziesięciu stronach widnieje napis „Notities” (notatki). Po wewnętrznej stronie okładki zapisano ołówkiem: Todes-notizen v. Lamsdorferin heimlich aufgeschrieben [Notatki o zmarłych zapisane potajemnie przez mieszkankę Lamsdorf]. Na dwunastu, pożółkłych stronach znajdują się informacje o zmarłych, w kolejności: data śmierci, imię i nazwisko zmarłego, jego przybliżony wiek i niekiedy zawód lub informacja „dziecko”. Przy kilkunastu nazwiskach brakuje daty śmierci, przy niektórych nie określono wieku. W kilku przypadkach pojawia się wyłącznie nazwisko. Drugą część notatnika wypełniają adresy osób, zamieszkałych w przeważającej mierze w obydwu państwach niemieckich.