



|
 |
 |
Historia
Misterny breloczek ozdobiony scenami, odwołującymi się do symboliki starożytnego Egiptu, mimo iż nie został ukończony, zachwyca kunsztownym wykonaniem. Wyrzeźbiony w Oflagu VII A Murnau przez ppor. Zdzisława Jaeschkego dla współtowarzysza niewoli ppor. Mieczysława Kaczmarka, dowodzi talentu tego artysty amatora, rozwijającego się intensywnie w trakcie ponad pięciu lat niewoli. Twórca breloczka (ur. 27 kwietnia 1913 r. w Konarowie pod Lwowem), absolwent prawa na Uniwersytecie im. Jana Kazimierza we Lwowie, dostał się do niewoli po udziale w kampanii polskiej 1939 r. Po pobycie w twierdzy przemyskiej, następnie w obozach przejściowych w Zamościu (16–26 listopada) i Radomiu (27 listopada–6 grudnia), trafił na krótko do Stalagu XIII A Nürnberg (Norymberga). Już 30 stycznia 1940 r. skierowano go do oficerskich obozów jenieckich położonych na terenie Bawarii, początkowo Oflagu VII C Laufen, a następnie od końca maja 1940 r. do Oflagu VII A Murnau. To w tym obozie Zdzisław Jaeschke – podobnie jak wielu innych jeńców – zaangażował się w rozwijanie życia kulturalnego i oświatowego, co było formą swoistej terapii wobec trudów obozowego życia. Jego pasje to plastyka i teatr. Malował obrazy, w tym pejzaże i bardzo popularne w obozach portrety oraz karykatury, przedstawiające w krzywym zwierciadle nie tylko kolegów, ale też niemieckich nadzorców. Rzeźbił także w drewnie i kości. To właśnie karykatura i małe formy rzeźbiarskie najlepiej oddają jego talent i precyzję w wykonaniu detalu. Umiejętności plastyczne wykorzystywał także w obozowym teatrze, gdzie odpowiadał za scenografię, wykonanie kostiumów, peruk i rekwizytów. Szerokie zainteresowania kulturalne i pasja społecznikowska, które w obozie ratowały Zdzisława Jaeschkego przed „chorobą drutów”, nie pozwalały mu pozostawać biernym także po wojnie. W połowie 1945 r. powrócił w jednym z pierwszych transportów do Polski. Podobnie jak wielu mieszkańców byłych Kresów Wschodnich II Rzeczpospolitej, zdecydował się osiąść na tzw. Ziemiach Odzyskanych, najpierw w Prudniku, a następnie Opolu. Mimo artystycznych pasji poświęcił się ostatecznie dziennikarstwu. Pracował w „Trybunie Robotniczej”, „Trybunie Opolskiej” (zastępca red. naczelnego), Rozgłośni Polskiego Radia w Opolu (red. naczelny). Doświadczenia te wykorzystał potem tworząc i kierując Wydawnictwem Instytutu Śląskiego w Opolu. W 1963 r. wspólnie z Karolem Musiołem założył Towarzystwo Przyjaciół Opola, dla którego pracował przez kolejne lata jako zastępca prezesa, a od 1983 r. jako prezes tej organizacji. Mimo tak wielu zajęć, spełniał się także jako artysta, czego dowodem są np. ilustracje do publikacji Doroty Simonides pt. Bery to nie tylko gruszki, czyli rzecz o humorze śląskim (Opole 1984). Po czasie spędzonym w obozie pozostało mu także zamiłowanie do teatru, które rozwijał, organizując na Śląsku Opolskim amatorski ruch teatralny. Zmarł w 1991 r. w Opolu. Zdzisław Jaeschke, mimo iż niechętnie wracał myślami do okresu niewoli, pozostawał w kontakcie z naszym Muzeum. W 1987 r. do zbiorów placówki przekazał album z karykaturalnymi rysunkami i akwarelami. Ostatnim nabytkiem Muzeum, związanym bezpośrednio ze Zdzisławem Jaeschke, jest bogaty zbiór korespondencji obozowej, którą przekazał we wrześniu 2015 r. jego syn Janusz Jaeschke.
Oprac. Renata Kobylarz-Buła
|




|
Brelok z symboliką starożytnego Egiptu
Źródło pozyskania
W 1998 r. do Muzeum dotarła mała paczka, w której oprócz innych pamiątek obozowych były figurka tancerki i breloczek, wykonane przez Zdzisława Jaeschkego. Wysłał ją Mieczysław Kaczmarek, zamieszkały wówczas w Niemczech.
Opis przedmiotu
Breloczek do zegarka kieszonkowego o długości 9,5 cm, wykonany z kości wołowej, składający się z sześciu elementów, połączonych przegubowo sznurkiem i zdobionych staroegipskimi motywami. Opowiadają one historię młodego Egipcjanina, który – jak wskazuje pierwszy element – wyruszył na wyprawę wojenną (na rydwanie z łukiem), dostał się do niewoli – sugeruje to drugi, pozbawiony rzeźbień element – a następnie szczęśliwie z niej powrócił, o czym informuje trzeci element. Na pozostałych widnieją symbole odradzającego się życia i piękna zarazem, tj. kwiat lotosu oraz niepołączone z breloczkiem – popiersie Nefertiti, żony faraona Echnatona z XIV w. p.n.e.
|